Walentynki.
Widziałem dziś na ulicach lirycznych chłopców z różami, dziewczyny w czerwonych sukienkach i inne anomalie.
Wiadomo, że jak walentynki to alkoh... znaczy dziewczyny. No więc przedstawiam pierwsze na tym blogu zdjęcie studyjne.
Pozowała Anna, makijaż robiła Goha.
Sami zerknijcie, co z tego wyszło:
bardzo podobna do Scarlett Johansson :)
OdpowiedzUsuńMoże trochę ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń